Dwunastolatkowie mogą więcej – a to za sprawą faktu, że ich wiek otwiera przed nimi nową kategorię klasyfikacji PEGI (o której poniżej). Czas się zapoznać z szeroką ofertą tytułów, które jeszcze rok wcześniej nie miały prawa, przynajmniej teoretycznie, wpaść im w ręce. Podczas gdy młodzież cieszy się z zyskanych możliwości, dorośli wpadają w jeszcze większy popłoch – półki w marketach, a także te wirtualne w sklepach internetowych uginają się pod ciężarem towaru, co tylko komplikuje odpowiedź na pytanie: co mam wybrać?

Przede wszystkim warto wybrać produkcję, której przejście zajmie dziecku przynajmniej kilkadziesiąt godzin. Oprócz głównego wątku rozgrywki przydadzą się zatem misje poboczne, dodatkowa zawartość czy tryb wieloosobowy. Ideałem mogłyby się więc wydawać niemające końca wieloosobowe gry online, jak World of Warcraft czy League of Legends, jednak w rzeczywistości oferują one tylko nieustanne zbieranie doświadczenia, ścieranie się z wrogami i ulepszanie uzbrojenia – i tak w kółko. Jako że gra ma być przyjemnością i relaksem, postarajmy się wybrać coś, co odpowiada zakresowi zainteresowań dziecka (krótki przewodnik po gatunkach gier niżej). Najlepiej byłoby, gdyby pod płaszczykiem rozrywki udało się przemycić jeszcze wartości dydaktyczne. Nie jest to niemożliwe: aktualne trendy w grach to dylematy moralne i trudne wybory. Jeśli liczymy na szczęśliwe zakończenie, to prędzej znajdziemy je w hollywoodzkim filmie niż w produkcji na PC. Możliwości wyboru nie dzielą się już na „dobre”, „może być” i „złe”, a na „złe”, „beznadziejne” i „jeszcze gorsze”. Którego z grona dobrych znajomych poświęcić dla dobra ogółu? Po czyjej stronie stanąć, jeśli żadna nie wydaje się słuszna, a trzeciej opcji nie ma? Współczesny gaming rozprawia się z takimi zagwozdkami, można więc bez zbędnej przesady nazwać go przygotowaniem do dorosłego życia.

Wspomniana wcześniej klasyfikacja PEGI to ułatwienie dla rodziców, którzy w świecie wirtualnej rozrywki poruszają się po omacku. Dzięki niej dowiadują się, dla jakiej grupy wiekowej przeznaczona jest dana produkcja, a także jakie potencjalnie szkodliwe treści zawiera (zachowania o charakterze seksualnym, przemoc, hazard, używki itp.) Wszystkie informacje podane są na okładce w formie kolorowych (wiek) bądź czarno-białych kwadratów. Przykładowo rodzice dwunastolatków powinni rozglądać się za dwunastką na żółtym tle.

Czas na obiecany przewodnik po gatunkach. Właściciele pecetów są w o tyle dobrej sytuacji, że na swoich maszynach będą się dobrze bawić w każdym z nich, w przeciwieństwie do konsolowców. Dominować będą, rzecz jasna, przygodówki i gry akcji, które wciągają gracza w wir zdarzeń i łatwo nie wypuszczają. Dla fanów mocniejszych wrażeń przygotowano produkcje z elementami horroru, będące miłą alternatywą dla ostatnio coraz mniej strasznych produkcji filmowych z tego samego gatunku. Strategie to propozycja dla cierpliwych graczy, którzy potrafią na chłodno podejść do planowania i rozwiązywania problemów. Na koniec warto wspomnieć o FPS-ach, czyli pierwszoosobowych strzelankach, które ostatnio wyewoluowały i nie oznaczają już tylko faszerowania ołowiem wszystkich ruszających się celów.

Poniżej kilka starszych i nowszych propozycji z różnych gatunków, które zwiększają szanse rodzica na powodzenie w ciężkiej misji kupna stosownego prezentu.

Minecraft: Story Mode

Minecraft Story Mode

Budowanie, gromadzenie, wytwarzanie, obrona. Wszystkie te elementy można było znaleźć w oryginalnym Minecrafcie, który od lat cieszy się niegasnącą popularnością. I choć gracze nie narzekali zbytnio na brak fabuły, której tytuł rzeczywiście był kompletnie pozbawiony, studio Telltale postanowiło zapełnić tę lukę i wydać przygodówkę osadzoną w uniwersum sześcianów. Należy podkreślić, że tytuł nie ma nic wspólnego z oryginałem, poza oprawą graficzną i szczątkowym systemem craftingu. Co się tyczy rozgrywki, Telltale skorzystało tu z mechanizmów typowych dla swoich wcześniejszych produkcji (np. The Walking Dead). Misją gracza jest, rzecz jasna, uratowanie świata, musi jednak zważać na swoje kroki – wszystko, co zrobi, może być za moment wykorzystane przeciwko niemu. Gra nie zapomina podjętych decyzji (a często zwyczajnie brak tu dobrego wyjścia z sytuacji), pod koniec zostaną one podliczone i będą miały wpływ na zakończenie rozgrywki. Brzmi groźnie? Brzmi jak odpowiedzialność? Tak. Jak zwykle u Telltale.

Kholat

Kholat

Pierwszy z polskich akcentów, dedykowany tym, którzy lubią się bać… Ale nie za bardzo. W latach 50. ubiegłego wieku na Przełęczy Diatłowa miała miejsce tragedia, która pochłonęła 9 ofiar, a której przebieg do dziś pozostaje owiany tajemnicą. Po tę historię sięgnęli twórcy Kholata, klimatycznej, choć krótkiej produkcji. Protagonista, którego personalia nie są ujawnione, jest kompletnie bezbronny, a jego zadaniem jest przemierzanie mapy i kompletowanie szczątków informacji dotyczących feralnej ekspedycji. Dysponuje co prawda mapą i kompasem, ale ich używanie nie jest wskazane, ponieważ najwyraźniej nie jest on w głuszy sam. Należy mieć więc oczy dookoła głowy, a w razie potrzeby salwować się ucieczką, jedynym sposobem samoobrony. Produkcja niepozbawiona błędów, a mimo to nad wyraz udana. Polecana dla tych, którzy zniosą nieustanne napięcie.

LEGO Batman

LEGO Batman

W zestawieniu nie mogło zabraknąć tytułu z serii LEGO. Tym razem na warsztat został wzięty Batman i jego antagoniści, którzy zdołali wydostać się z więzienia i zaprowadzić własny ład w Gotham. Z wiernym Robinem u boku główny bohater rusza do walki, która, rzecz jasna, potraktowana jest z przymrużeniem oka i typowym dla serii poczuciem humoru. Jednokrotne przejście tej gry nie wystarczy, aby odblokować całą zawartość dodatkową, którą przygotowali twórcy – nie da się również uczynić tego w pojedynkę, dlatego warto zaangażować do pomocy znajomego w trybie kooperacji. Ponieważ świat zbudowany jest wyłącznie z LEGO, liczne mini-gry opierają się na zbieraniu niezbędnych elementów i tworzeniu z nich różnego typu konstrukcji.

Civilization V

Civilization V screen

Najbardziej rozbudowana seria gier strategicznych dostępnych na rynku. A jakby tego było mało, piątka w stosunku do swojej poprzedniczki zyskała wiele dodatkowych cech. Gracz ma za zadanie przeprowadzić wybraną cywilizację przez wszystkie epoki, budując prestiż mocarstwa czy to drogą pokojową, czy stosując rozwiązania militarne. Jak to w kolejnych odsłonach bywa, wniesiono znaczące poprawki do oprawy audiowizualnej, zmodyfikowano system walki i wprowadzono miasta-państwa, dotąd nieznane fanom. Ale i krytyka nie ominęła Cywilizacji numer 5: grający skarżą się na grubość dołączonej instrukcji.

Superhot

Superhot dwunastolatek

Kolejny polski motyw w zestawieniu. Pierwszoosobowa strzelanka, w której to gracz decyduje o tym, kiedy czas płynie, a kiedy się zatrzymuje. Brzmi banalnie prosto? Nic bardziej mylnego! Przyporządkowanie do gatunku FPS może zmylić potencjalnych kupujących: owszem, da się tu zmieniać rodzaje broni i głównym celem jest eliminacja wrogów, jednak przede wszystkim trzeba precyzyjnie planować każdy swój ruch (gry porusza się protagonista, płynie czas), ponieważ jeden celny strzał eliminuje nas z gry. Gdy uporamy się z pierwszą falą oponentów, natychmiast pojawia się kolejna, nie ma więc czasu na odpoczynek. Amunicji nie zbywa, w sytuacji krytycznej można na szczęście użyć przedmiotów znajdujących się w pobliżu lub własnych rąk. Ciekawą cechą rozgrywki jest tzw. hotswitch, pozwalający pozbyć się doczesnej powłoki i wniknąć w ciało nacierającego przeciwnika, co niejednokrotnie ratuje życie.

Rekomendowane gry dla 12 latka