Football Manager to jeden z bardziej stabilnych cykli gier, które rokrocznie pojawiają się na rynku w okresie jesiennym. Czy faktycznie co roku w takich grach, jak Football Manager 2017 zachodzi istotna zmiana, aby uzasadnić kupno nowej części z kolejną cyferką na końcu nazwy?
Football Manager równo prze do przodu, oddając graczom coraz nowsze mechaniki, lepsze implementacje, zmodernizowane mechaniki, czy poprawioną oprawę audiowizualną. Casualowym graczom kosmetyczne wręcz zmiany mogą nie wystarczyć, aby przekonać ich do zakupu gry. Fani natomiast zaopatrzą się w nią, choć dla samego faktu posiadania najnowszego Football Managera.
Zatem na jakie zmiany możemy liczyć? Przede wszystkim dodano nowy kreator menadżera.
Dodano możliwość dodania punktów umiejętności, które możemy wydać na naukę taktyki lub podejście praktyczne, czyli trening zawodników. Poza tym możemy dodać imię, nazwisko, narodowość oraz wygląd menadżera.
Jak wspomnieliśmy, zmiany są typowo kosmetyczne i na pierwszy rzut oka, nie dostrzeżemy ich zbyt wiele względem poprzedniej odsłony Footbal Managera. Do takich kosmetyk zaliczymy np. inny rozkład przycisków, czy nieco łatwiejszy i bardziej intuicyjny dostęp do statystyk i informacji. Football Manager 2017 nie oparł się również mackom mediów społecznościowych. Wykreowany przez nas menadżer będzie mógł korzystać z portalu przypominającego Twitter. Na tymże Twitterze możemy obserwować nastroje przed meczem.
Na początku system ten wygląda ciekawie, jednak szybko okazuje się, że liczba wiadomości dostępnych w bazie, jest mocno ograniczona. Wpisy można również zapisywać, dzięki czemu po trafieniu na „perełkę” szybko ją odkopiemy, gdy informacje zawarte w wiadomości okażą się przydatne. Kibice często spekulują o najmocniejszych graczach oponenta, czy przedstawiają swoje życzenia względem meczu.
Twórcy dodali również dwóch pracowników – specjalistę od analizy danych oraz ekspertów od przygotowania sportowego. Pierwsza osobistość dba o prawidłowość i atrakcyjność informacji, jakie do nas spływają, natomiast eksperci od przygotowania sportowego dbają o prawidłowe przygotowanie fizyczne zawodników.
Football Manager 2017 podkręcił również wymagania samych zawodników, którzy obecnie wcale nie cackają się z menadżerem. Zawodnik może nie przejść do naszego klubu ze względu na z pozoru nieistotny detal jak np. nieodpowiedni numer na koszulce. Niemniej transfery zawodników stały się bardziej praktyczne. Dodano opcję transferu warunkowego. Działa to w ten sposób, że umawiamy się z innym klubem, iż weźmiemy od nich zawodnika pod warunkiem, że uprzednio sprzedamy swojego.
Niestety żadnych rewolucyjnych zmian nie doczekał się sam silnik meczu. Football Manager 2017 nadal prezentuje się pod tym względem sztywno, drętwo i nieładnie. Poza tym gra również pod innymi względami rozczarowuje – zwłaszcza wyrafinowanych fanów Football Managera.
Do listy problemów możemy zaliczyć bolączki sztucznej inteligencji, której do inteligencji daleko. Piłkarze często zachowują się nielogicznie, a wręcz surrealistycznie, co denerwuje i często mocno utrudnia rozgrywkę. Przykładem może być np. sypanie kartkami przez sędziów, jak z karabinu maszynowego, czy obrażanie się zawodników o to, że przy transferze nikt nie chciał ich kupić.
Niemniej Football Manager 2017 wydawany przez Sports Interactive to nadal trudna i bardzo wymagająca gra dedykowana wyłącznie dla zatwardziałych fanów strategii, logicznego myślenia i footballu.
Większość zmian, jakie zaszła w Football Managerze 2017 względem poprzedniej odsłony, nie ma istotnego znaczenia dla rozgrywki. Podczas zabawy mamy wrażenie, że gramy w delikatnie usprawnioną wersję 2016. Jeżeli rokrocznie kupujesz Football Managery i zastanawiasz się nad sensem zainwestowania pieniędzy w najnowszy z nich – odpuść sobie, nie warto. Jeżeli jednak chciałeś odświeżyć sobie serię po wielu latach, Football Manager 2017 zaoferuje Ci możliwie najlepszą odsłonę tej legendarnej wręcz serii.